8567 Lewa Nuva

W społeczeństwie miano „odgrzewanych kotletów” kojarzy się z wszelkiego rodzaju zapychaczami – czy to na rynku w postaci klonów produktów, które zostały wydane dużo wcześniej, czy też w postaci krążących w kółko tych samych seriali, jak np. opowieść o złodziejach mających wątpliwą przyjemność poznania Kevina. Dzisiaj postaram się udowodnić, że przytoczone przeze mnie pojęcie może mieć też inny, nieco bardziej przyjemny wydźwięk. Bo nie oszukujmy się – Toa Nuva to seria bardzo zbliżona do pierwotnej generacji, wzbogaconej o nowe pancerze i stalową broń. Zmiany te jednak nie tylko nie zaszkodziły, ale wręcz pomogły – w moim przekonaniu na tyle, iż Toa Nuva mogą rywalizować o miano najlepszych Bionicle…

Toa Nuva są jak kluski odgrzewane po Bożym Narodzeniu – z dnia na dzień coraz smaczniejsze …

W recenzji napisałem, że zestaw pochodzi z 2002 roku, jednak nie jestem pewien czy wtedy, czy rok później dostałem go, bo kojarzę jakoś, że zestawy, które były na Zachodzie, w Polsce pojawiały się z niemal rocznym opóźnieniem (chociaż to może było spowodowane też tym, że nie korzystałem wówczas z internetu i nie posiadałem bieżących informacji – tyle, co od czasu do czasu skoczyłem z rodzicami do jakiegoś marketu). W każdym razie jego nabycie wyglądało tak, że na moje urodziny pojechałem z ojcem do sklepu, gdzie mogłem wybrać sobie jakiś prezent (oczywiście w miarę przyzwoitej cenie). Dlatego też, kiedy zobaczyłem dostępne zestawy, od razu wiedziałem, co wybrać. I swojej decyzji nie żałuję po dziś dzień.

Leva Nuva dość szybko stał się moim ulubieńcem. Sam nie wiem dlaczego – czy to przez ładną kolorystykę, czy przez posrebrzane elementy zbroi, czy przez bardziej dopracowane kończyny, czy też ładną, aerodynamiczną maskę… a może wszystko to po trochu…

Z czasem moje zainteresowanie Bioniclami ustąpiło miejsca seriom średniowiecznym, takim jak Vikings czy Castle Fantasy Era. Wówczas rozebrałem modele Bionicle / Slizer i pochowałem je do pudełek, by tam oczekiwały na lepsze dni. A było to jakoś w połowie 2007 roku, kiedy to miałem przyjemność zarejestrować się na Lugpolu, a pół roku później na KMFL-u. Zmieniło się wiele, ale jedno pozostało niezmienne – cichy Toa, broniący „Półki Nieśmiertelności” niczym mitologicznego Olimpu, nieprzerwanie, aż po dziś dzień …

Nie przedłużając – zapraszam do zapoznania się z powyższym artykułem, życząc czytelnikowi miłej lektury.

8567
Image

Dane Techniczne:
Seria: Bionicle / Toa Nuva
Rok produkcji: 2002
Liczba klocków: 37
Liczba figurek: 0
Cena: dawniej ok. 30 zł, obecnie 10-15 zł na Allegro

SPIS CZĘŚCI
PEERON
BRICKLINK
BRICKSET

GALERIA

Czytaj dalej