Dzisiejszy artykuł poświęcę kolejnej, genialnej serii pochodzącej z roku 1997 (dobry rocznik, c’nie?), będącej pod-serią Town, jakim była Divers (ang. divers – nurkowie). Podobnie, jak miało to miejsce w Aquazone, rzecz dzieje się pod wodą, jednak już nie na dużych głębinach, ale w pobliżu powierzchni. Dlatego chyba nie będzie w tym krzty przesady jeśli napiszę, iż seria ta była idealnym pomostem pomiędzy Aquanautami, a zwykłym miastem (choć równie dobrze Aquazone można zaliczyć do kosmicznych serii – oczywiście przy założeniu, że zwierzęta, takie jak np. rekiny czy ośmiornice schowamy do pudełek … albo, że przywieziono je na inną planetę celem jej kolonizacji – a ponieważ na planecie tej jest mało lądów albo np. wyjście na ich powierzchnię jest niebezpieczne ze względu na promieniowanie – bardziej opłacało się zainwestować w podwodną ekspedycję).
Ok, rozmarzyłem się i znowu zacząłem pisać nie na temat – powróćmy zatem do naszych nurków.
O serii
Divers była drugą już podwodną serią, jednak tym razem rzecz działa się znacznie bliżej powierzchni. Nurkowie dostali całkiem nowe kombinezony (z nowymi butlami tlenowymi i charakterystycznymi szybkami), całkiem nowe wyposażenie (nie wiem, czy harpuny wcześniej występowały, czy nie, ale wydaje mi się, że to właśnie Diversi byli pierwsi). Oprócz tego zestawy obfitowały w bogactwo podwodnej flory i fauny – całkiem nowe wodorosty, nowe rekiny-piły, płaszczki …
Warto zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz – o ile Aquazone było bardziej futurystyczne, o tyle Diversi – znacznie bardziej realne, bo w końcu zestawy bazowały na rzeczywistym sprzęcie.
Logo serii:
|
|
Kapitan Chester
|
|
|
|
|
|
W skład niebieskiej drużyny wchodzi: nawigator, kapitan (?) w bluzce z rybą, nurkowie z wąsikami modnymi w latach 30-stych oraz kobieta (w owym okresie pań było mniej, niż panów), dostępna jedynie na stacjach Shell.
„pechowy” nurek
z 1 serii
|
nurek
z 8 serii
|
Ciekawostka – set był dostępny w Lego S@H na przełomie 1997 i 1998 roku, jednak nie było o nim wzmianki w żadnym katalogu:
The LEGO Shop at Home catalog from January 1998 lists this set as „now available.
Nie przypominam sobie również, żebym widział go kiedykolwiek w sprzedaży w Polsce. Widocznie był to taki „eks-kluziff”.
Przejdźmy jednak do samego zestawu. Dostajemy tu: bazę na powierzchni z dźwigiem i skanerem promieni rentgenowskich, jakieś podwodne elementy skał, porośniętych wodorostami, ponton z silnikiem, helikopter (dość słaby, ale zawsze można go było samemu lepiej zbudować albo poprawić już istniejący) oraz białą łódź podwodną (przyznam, całkiem niezła, choć uważam, że seria oferowała dużo ciekawsze; jej zaletą może być spora liczba łapek). Do tego 2 nurków z ekwipunkiem, pilot łodzi podwodnej (siedzący z niewiadomych powodów w samych slipkach) oraz jego kolega, pilotujący helikopter (także w slipkach) … jak również pan truposz, odpoczywający na mięciutkim wodoroście. Wreszcie zwierzęta – czarna płaszczka, ryba-piła, delfin, małpa (!), papuga i … BIAŁY REKIN!
Wniosek – pojedyncze modele nie zachwycają, ale stanowią dobre źródło elementów, które możemy wykorzystać do podwodnych konstrukcji. Musimy też brać poprawkę na to, iż w 1997 roku ludzie nie wiedzieli, jak Lego rozwinie się na przestrzeni 10 lat, a w porównaniu do wielu modeli Town z tego okresu konstrukcje tu przedstawione prezentowały się naprawdę nieźle (i w sumie wiele z nich nadal wygląda okazale).
W sumie to mocną stroną Divers, oprócz ekwipunku dla nurków był nowy element w postaci żółtego pontonu:
… zobaczcie, jak ciekawie udało się umieścić silnik z tyłu! Kilka elementów na krzyż, ale i tak takie rozwiązanie mi się podoba.
Z podwodną skałą wiąże się pewna ciekawostka – otóż znajduje się tam mechanizm, który aktywuje rekina w momencie, gdy nierozważny nurek zabierze skamienielinę, blokującą ruch ramienia z doczepionym rekinem:
Powiem szczerze, że nie spodziewałem się czegoś takiego i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony. Jak widać – pod względem bawialności powyższy zestaw bardzo dobrze spełniał swoje zadanie.
Przyjrzyjmy się teraz unikatowej, białej łodzi podwodnej:
W porównaniu do innych łodzi z tej serii, ta tutaj nie jest ani ładna, ani brzydka, ale po prostu – funkcjonalna. Natomiast w porównaniu do innych łodzi z innych serii – no, to jest całkiem nieźle. Powiem wprost – to chyba jeden z mocniejszych aspektów zestawu. Dodatkowo, jeśli ktoś nie miał wcześniej możliwości budowy własnej łodzi podwodnej, może użyć klocków z tego zestawu i samemu ją zbudować, według własnego upodobania (sugerowałbym ją przerobić tak, aby znalazło się w niej miejsce dla 2 ludzików – tak, jak to było w żółtych łodziach podwodnych).
Kompletny zestaw wygląda tak:
… dźwig jest bardzo fajny. Ale nie rozumiem jednej rzeczy – dlaczego palma rośnie na wodzie?
I na zakończenie – garść scenek z „życia” oraz – modele alternatywne:
… no muszę powiedzieć, że ten podwodny „kopter” to prawdziwy dowód na kreatywność projektantów :)
2871 Diver and Shark
6558 Shark Cage Cove
Czyli kolejny z flagowych zestawów Divers, tym razem z drużyny niebieskich. W zasadzie, to brakuje mi jakiejś łodzi podwodnej (w tej chwili właśnie zdałem sobie sprawę, że … niebiescy nie mieli łodzi podwodnej – a przynajmniej takiej, która pod względem rozmiarów dorównałaby łodzi drużyny czerwonej …), ale poza tym jest raczej w porządku. Rozbudowane dno oceaniczne z dużą liczbą roślinności i rekinów, do tego siatka na zwierzęta, sporo skarbów, ładny statek, nurkowie … i KLATKA! Pamiętam, że jak ją pierwszy raz zobaczyłem, to zrobiła na mnie duże wrażenie. Wielokrotnie próbowałem ją odwzorować, ale bez odpowiednich elementów (drabinek z bolcami umieszczonymi po obu stronach) było to trudne.
Łódź miała okazalszy maszt, niż łodzie drużyny czerwonej:
No, z klatką na pokładzie całość prezentowała się znacznie bardziej okazale!
Dno morza tętniło życiem:
nurkowie robią wszystko, co w swojej mocy, aby złapać w sidła niebezpieczne rekiny! Choć skarbem też nie pogardzą …
Modele alternatywne:
Jest tu kilka ciekawych patentów, np. na podwodne jaskinie. Szczerze mówiąc, to alternatywne modele łodzi mniej mi się podobają.
6559 Deep Sea Bounty
O, to już zestaw-legenda! Co tam katamaran, co tam niewielka łódź podwodna (i jedyna!) drużyny niebieskiej, co tam płaszczki, rekiny i inne piły … co tam ośmiornice i ptaki na katamaranach … SZKIELET WIELORYBA – to jest to, co uczyniło powyższy zestaw kultowym do tego stopnia, że gdy ktoś mówi hasło „nurkowie”, od razu na myśl przychodzi mi właśnie 6559. CUDO, CUDO i jeszcze raz – CUDO! Idealny dowód na to, że połączenie kreatywności z bawialnością jest możliwe – do tego stopnia, iż nie powstydziłbym się powyższym zestawem a półce.
W porównaniu do łodzi czerwonych, łódź niebieskich prezentuje się znacznie skromniej:
… choć z drugiej strony – czerwoni nie mieli aż tak dużo klatek, ochraniających ich przed rekinami!
Katamaran mógłby być ciekawszy, gdyby projektanci zechcieli bardziej obudować kabinę:
Dno oceaniczne pełne jest skalnych grot, ukrytych w nich skarbów … ale też niebezpieczeństw! Przykładowo, przepchnięcie skrzyni spowoduje opadnięcie paszczy wieloryba, mogąc tym samym uszkodzić nieostrożnego nurka:
A skoro już mowa o szkielecie wieloryba – tak sobie myślę, że stanowiłby świetne uzupełnienie dla bazy Aquasharków ;)
Modele alternatywne w powyższym zestawie są bardzo rozbudowane – myślę tu zwłaszcza o całkiem fajnym szkielecie umieszczonym po lewej stronie:
Na ostatnim zdjęciu ryba-piła miała nieco mniej szczęścia. Barbarzyńcy!
6560 Diving Expedition Explorer
Najwyższa pora zająć się największym (obok bazy podwodnej) zestawem serii. 6 minifigów (w tym aż 4 nurków z ekwipunkiem), olbrzymi statek z klatką, łódź podwodna, bogata fauna (rekin, ośmiornica, ryba-piła, płaszczka) i flora (tyle glonów to w żadnym innym zestawie nie widziałem ;) ). Do tego bardzo rozbudowane groty oceaniczne (czyżby resztki jakiegoś fortu Pirates?), skarby … i szkielet „Hiszpana”, któremu odejść pomógł zapewne jakiś niegodziwy pirat. Wspaniały zestaw, który nawet 17 lat po swojej premierze może poruszyć wyobraźnię niejednego budowniczego. Ale idźmy po kolei.
Jak na wersję skróconą, to łódź podwodna prezentuje się całkiem nieźle:
Statek wygląda niesamowicie:
Wyższe burty, długi dźwig, ładny kształt kabiny, ciekawa kolorystyka – to wszystko sprawia, że model prezentuje się całkiem nieźle. Zauważyliście, że po pokładzie pociągnięte są szyny? Cóż, wielokrotnie próbowałem odwzorować ten majestatyczny statek, starając się jak tylko mogłem, aby kabina miała odpowiedni kształt. I choć moje próby były raczej nieciekawe, to i tak spędziłem dzięki temu wiele godzin wspaniałej zabawy.
Dno oceanu wydaje się trochę zbyt chaotyczne, choć z drugiej strony – fajnie, że projektanci zdecydowali się je rozbudować. Jeśli ktoś lubi stare, jednoelementowe skały, to powyższy zestaw jest świetną okazją do ich nabycia! A żeby całość była jeszcze bardziej bawialna – jedna ze skał posiada zawias, umożliwiający poruszenie płytek bazowych (a wraz z nimi – pozostałych klocków).
Modele alternatywne są ciekawe:
Czy dobrze mi się wydaje, że ten model po prawej wygląda jak stocznia?
6599 Shark Attack
Kolejny model z niewielką łodzią podwodną. Do tego jej pilot oraz nurek. No i rekiny, w liczbie aż trzech sztuk!
Oczywiście nie zabrakło też stosownych modeli alternatywnych:
Katalog:
Gdybym mógł mieć jakiś zestaw z tej serii, to wybrałbym bazę podwodną umieszczoną obok szkieletu wieloryba z dnem oceanicznym rodem z 6560, największy statkiem czerwonych i największą, żółtą łodzią podwodną (mogłaby być ta z 6442). A tak bardziej realnie – sam 6442 w zupełności by mi wystarczył …
USA:
2536 jest jednym z tych modeli, które można było nabyć za punkty zdobyte na stacji Shell. Przyznaję, model do najokazalszych nie należy, ale – jeśli ktoś lubi nurków, chciałby mieć żółte płetwy (wtedy unikalne) no i kolejną kobietę (jak to zabrzmiało!) – to czemu nie? Zresztą, taki skuter idealnie uzupełni każdą kolekcję nurków.
katalog:
W roku 1998 nasi nurkowie otrzymali już tylko 1 stronę w katalogu, aby w 1999 przepaść już na stałe.
Też całe życie myślałem, że to szkielet wieloryba,ale tak teraz patrzę i chyba nie. Nie mają takich grzebieni i mają fiszbiny zamiast zębów. Więc albo to jakiś specyficzny gatunek, albo to gnaty jakiegoś prehistorycznego morskiego gada. :D
Z tej serii miałem tylko zdublowany skuter z Shella. Przez długi czas były to jedyne kobiece główki w mojej kolekcji.
Pierwszorzędny wpis, QQS-ie.
A dziękuję :)
Co do szkieletu wieloryba – cóż, tak pisze w katalogu, więc tego się trzymałem. Aczkolwiek mi też bardziej pasowałby jakiś olbrzymi rekin, tudzież jakiś prehistoryczny szkielet.
Pingback: Divers by QQS | Lego's soul
Pingback: Res-Q & Divers – o seriach okiem QQSa | 8studs