Lećmy dalej z tym koksem! Jako ciekawostkę powiem, że Bohatera Kamienia początkowo zrobiłem żeby tylko zrobić – nie liczyłem na wiele, ale dodanie mu kilku dodatków (broń) uczyniło go jednym z ciekawszych bohaterów (wnioski na podstawie obserwacji na Flickrze/DA). Tak czy inaczej – zapraszam!
3. Bohater Kamienia
BRICKSHELF
FlickR (galeria zbiorcza)
DeviantArt (galeria zbiorcza, zapasowa)
– Pustynia to dzikie i niebezpieczne miejsce. Jeśli chcesz przeżyć, potrzebujesz dobrej broni. Nie tylko po to, by przeciwnik wąchał kwiatki od spodu – przydaje się ona również w negocjacjach …
Bohater Kamienia, zanim stał się bohaterem, był najemnikiem pracującym za pieniądze. Dobre pieniądze. Jeśli zapłaciłeś mu dużo – był w stanie dokonać cudu, byleby tylko pozbyć się przeciwnika. Był mistrzem w swoim fachu.
Miał on jedną pasję – broń. Najlepiej, żeby to była broń strzelnicza. A jeżeli była ona Gatlingiem, to już rewelka!
Ludzie pustyni raczej są szorstcy i twardzi w obyciu. Taki był też Bohater Kamienia. Nasz bohater do uczuciowych nie należy, ale tak naprawdę ma dobre serce. Wiedział o tym Pierwszy, dlatego też postawił go wśród wybrańców, aby pomógł swoim.
Gdy Ciemny Lord objął władzę, w Krainie zapanował chaos. Bohater Kamienia wraz z kilkoma najbliższymi zorganizowali pustynny ruch oporu. Jego żołnierze walczyli heroicznie – ale niestety Mroczny okazał się silniejszy. Ostał się tylko nasz heros, który poprzysięgł walczyć ze zdrajcą, dopóki proch z jego Gatlinga nie znajdzie się w jego ciele – lub gdy on sam nie polegnie. Dlatego też, gdy nadarzyła się okazja – sam dobrowolnie zdecydował się dołączyć do bohaterów – w końcu „wróg mojego wroga jest moim przyjacielem”…
Ogólnie, to gatling powinien mieć jeszcze magazynek (w tej roli świetnie sprawdziłaby się gąsienica czołgu). Miałem też pomysł, aby zrobić mu cygaro – takie, jak mieli bohaterowie na filmach (w końcu Bohater Kamienia to nie lada twardziel!).
Kocham to spojrzenie! (zdjęcie powyżej)
Na powyższym zdjęciu oczami wyobraźni widzę, jak heros przeładowuje broń, a z boku pada łuska pocisku. W buzi zaś tkwi cygaro, z którego tli się szary dym.
Kilka dodatkowych zdjęć:
– Hasta la vista!
Świetny. Karabin robi swoje.
Odesłałeś wszystkich, tak?
Szkoda, mógłbyś za jakiś czas ich ulepszyć elementami, których nie było w paczkach.
Cóż, umowa z LEGO była taka, że w wyznaczonym terminie miał przyjechać kurier po wszystkie klocki i zbudowane z nich modele. Dlatego też nie używałem swoich części, tylko to, co tam mi przysłali.
Gdyby była taka możliwość, to chętnie przyjąłbym trochę opancerzenia + jedną nową główkę. Bo części trochę mam, ale te nowe elementy na pewno by się przydały.
4 zdjęcie przypomina postawę jakiegoś Transformersa
?
Tak,właśnie tego ;) z filmu Transformers 4.