Bionicle 2016 – 2 połowa roku – opinia

Cześć!

Dawno nie było żadnego wpisu, ale mam ambicję, aby to w najbliższym czasie zmienić. Jeżeli ktoś z Was interesuje się nowymi Bioniclami, to informacja o zestawach na drugą połowę roku (patrz- dół) nie będzie dla Was zaskoczeniem. A jeśli jeszcze nie wiedzieliście – no to już teraz wiecie :) Oprócz właściwej informacji pozwoliłem sobie wyrazić swoją opinię na temat powyższych konstrukcji.

Gdy TLG postanowiło – po kilkuletniej przerwie – przywrócić w 2015 Bionicle, narzekałem – i chyba nie tylko ja – na małą liczbę przeciwników. Lego zdaje się rozumieć potrzeby klientów, toteż postanowiło wyjść na przeciw ich potrzebom – w ten sposób w drugiej połowie 2015 i 2016 otrzymaliśmy dość pokaźną grupkę przeciwników … (dla potrzeb niniejszego wpisu ograniczę się tylko do II połowy 2016).

71312 Ekimu the Mask Maker

Pierwsze skojarzenie – nowy Ekimu wygląda trochę jak żywiołak wody.

Powiem tak – nie jestem fanem ani dominacji niebieskich, przezroczystych elementów w konstrukcji, ani też złotego opancerzenia, dlatego zestaw jakoś specjalnie do mnie nie przemawia. Najciekawsze, t.j. naramienniki  czy system obracania torsu można było/będzie zdobyć w innych, ciekawszych setach.

Zastanawia mnie tylko ta czarna maska, na której stoi nasz heros (Makuta? Umarlak?) …

71313 Lava Beast

Na pierwszy rzut oka – zestaw z Bestią Lawy zdaje się być ciekawszą propozycją od nowego Ekimu. Postać nie tylko posiada bardziej użyteczne elementy (zarówno ich rodzaj, jak i paletę kolorystyczną), ale … sam model wydaje się być bardziej udany – oprócz standardowej artykulacji pojawiła się nowość: ruchome palce! I to w obu dłoniach!! (w ogóle sam fakt, że postać posiada obie dłonie to już dużo. Może brzmi to trochę paradoksalnie, ale np. we wcześniejszym Hero Factory to była rzadkość)

Jakie są minusy konstrukcji? Cóż, głowa jest nieproporcjonalnie duża w stosunku do reszty ciała (choć może to i dobrze, bo bestie rzadko kiedy bywają proporcjonalne … ). Jednakże większe dłonie/stopy byłyby tu jak najbardziej na miejscu. Uzupełniłbym mu też masę mięśniową.

71314 Storm Beast

Burzowa bestia ma większe dłonie od poprzednika, chociaż – jak mam być szczery – nie jest jakoś specjalnie atrakcyjna. Ma jednak jedną zaletę, która nie pozwala mi na całkowitą obojętność – GRANATOWE NARAMIENNIKI!

Tak czy inaczej – wydaje mi się, że lepszym wyborem byłoby którekolwiek ze stworzeń z 1 fali 2016. Bo i części fajne, i cenowo powinno wyjść taniej …

71315 Quake Beast

Pomysł ze szczęką ukrytą w naramienniku jest dość nietuzinkowy, choć nie wiem, czy mi się podoba. Zwykle nie lubię niesymetrycznych konstrukcji, ale tu brak symetrii – pasuje. Podobają mi się ręce stwora, zwłaszcza ta większa zakończona kolcami. Mniejsza dłoń wygląda biedniej, ale – zwróćcie uwagę na elementy, na których trzymają się palce!

Coś mi się wydaje, że gdybym miał wybrać najlepszego stwora z pokazanego tu zestawienia, Bestia odpowiedzialna za trzęsienia Ziemi byłaby leaderem. I to zarówno jako cała konstrukcja, jak i pod kątem występujących tutaj części …

71316 Umarak the Destroyer

Nowy Umarak jest największym zestawem fali, choć odnoszę wrażenie, że wielkość nie idzie tu w jakość. I nie chodzi mi o to, że konstrukcja jest beznadziejna czy jej elementy za mało ciekawe – uważam jednak, że zestaw jako całość nie wnosi niczego nowego. Ot, takie połączenie Umaraka z wcześniejszej fali z Torsem Onuy i bebechami tego złego skorpiona z 2015 roku.

Zestaw posiada trochę ciekawych elementów, jak łańcuchy czy te żółte przezroczyste elementy. Artykulacja została wzbogacona o ruchome palce.

Ocena końcowa

Uważam, że stworzenie nowej fali przeciwników dla naszych herosów było dobrym posunięciem ze strony Lego. Widoczny jest też pewien improvement – ruchome palce u dłoni, których zabrakło we wcześniejszych zestawach bohaterów. Czy jednak nadchodząca fala sprawia, że moja lista „must-have” się powiększy? Cóż, jest 1 zestaw (no, może 2, bo oprócz stwora z podziemi – lawowy stwór również ma pewien potencjał), który wydaje mi się ciekawy, ale … mówiąc szczerze, to jego brak nie będzie dla mnie jakąś dotkliwą stratą. Konstrukcje są niby przemyślane i mają ciekawe elementy (piszę tu o bestiach*), ale odnoszę wrażenie, jakby to … było już wcześniej, tylko trochę inaczej opakowane. Wiecie, trochę na zasadzie, że z resztek, które zostały w lodówce, zrobimy sobie zapiekankę …

Jeśli chcecie znać moją opinię, to w  pierwszej kolejności sugerowałbym zainteresować się tymi stworzeniami z 1 połowy 2016 roku. Bo nie dość, że są tańsze (albo inaczej – jest duża szansa, że będą – na oficjalnej stronie Lego jeszcze nie podano oficjalnych cen na 2 połowę 2016), to posiadają dość treściwą zawartość klockową … no i wydają mi się po prostu ładniejsze.

* nowy Ekimu wcale do mnie nie przemawia.

 

Poniżej – tabelka. Cenę z BS (stan na 1.03.2016) pomnożyłem razy 4 – nie daje to dokładnej wartości, ale myślę, że jak na przybliżenie – wystarczy (tym bardziej, że – w przypadku zestawów na 1 połowę roku 2016 – taka estymata sprawdziła się całkiem nieźle).

Zestaw Liczba części Cena (BS) Cena (strona Lego) Data wydania
71312 Ekimu the Mask Maker 94 60zł ? II poł 2016
71313 Lava Beast 114 60zł ? II poł 2016
71314 Storm Beast 109 60zł ? II poł 2016
71315 Quake Beast 102 60zł ? II poł 2016
71316 Umarak the Destroyer 191 100zł ? II poł 2016

13 uwag do wpisu “Bionicle 2016 – 2 połowa roku – opinia

  1. Generalnie mam podobna opinię, aczkolwiek postawiłbym bestię lawy wyżej od tej podziemnej. Dla mnie atrakcyjna jest nowa kolorystyka mieczy, które z pewnością przydałyby się do przebudówki Ultratrona.
    Zauważyłeś że bestie posiadają przeźroczysto żółte głowy. Istnieje cień szansy że trafiłyby się mózgi również w tym odcieniu. Może mógłbyś je wtedy włożyć od Optika(są o wiele mniejsze)?
    Zauważyłeś ,że na zdjęciu lawowej bestii znajduje się zeszłoroczny Tahu ( Kopaka u Storma, za to Quake nie ma nikogo).
    Co do tajemniczej maski sądzę ,że może być to Maska Ostatecznej Mocy, choć nie pasowało by to z tegoroczną ideą linii. W każdym razie, kolejny przydatny klocek do maski (np. Ultratrona :)) ,sądzę że każdy budowniczy będzie z miał z nią kupę zabawy.

    • Co do tych głów – prawda jest taka, że wszystko okaże się, kiedy pojawią się oficjalne spisy części/recenzje itd. Jeśli jest tak, jak piszesz, to wtedy bestie zyskałyby nieco w moich oczach na atrakcyjności.

      O upadłych bohaterach miałem napisać, ale stwierdziłem, że to coś na tyle oczywistego, iż lepiej zrobię skupiając się na samych zestawach jako takich :) Fajnie, że Lego zadbało o takie detale.

      „sądzę że każdy budowniczy będzie z miał z nią kupę zabawy.” – mam nadzieję, że nie masz na myśli kupy, o której wspomniał Bard ;)

    • Co do tych przezroczystych oczu, to bardzo liczyłem, że będzie to nowa, krótsza wersja, ale z tego co było widać na relacjach z Toy Fair’ów, to wygląda na to, że niestety to te same, które mieliśmy rok temu. Mimo to nadal jest nikły cień szansy, że po protu jeszcze nie mieli tych części zrobionych (co byłoby dziwne).

  2. Eskimo wygląda słabo ale mimo wszystko najbardziej mnie interesuje ze wszystkich. Ta maska to najprawdopodobniej przemalowana maska umarka tak jak skradzione maski to tak i ona zmieniła kolor. Z czarnych charakterów najbardziej podoba mi się quake beast . Pozostałe modele wyglądają średnio. No i te dolne części nóg wyglądają paskudnie.

  3. Osobiście uważam, że ta fala wypada dość słabo. Brak zbytnich rewelacji, jedynie dwa nowe kształty części + maski. Gdybym był MOCerem, to pewnie kupiłbym coś przynajmniej dla części w nowych kolorach, a tak to nie mam pojęcia, choć nadal nie mogę odżałować tego Umaraka, zapowiadał się świetny set, a jest taki se… Nawet ta urocza funkcja w dłoniach tego nie wynagradza. Dlaczego sety z moim ulubionym przezroczystym kolorem są takie słabe >_< najpierw Scorpio, potem Ketar, a teraz Umarak, który ma ich tonę ;_; Na jego temat powiem jeszcze tyle, że ta zmutowana maska kontroli wygląda jakby miała włosy starca, takie typowe dwie kępki po bokach głowy, które dzieli ocean łysiny.

    Lava Beast jest jak dla mnie najgorszą z bestii, jedyne co mi się w niej podoba to ręce i nic poza tym (nie wspominając o tych potwornych łydkach i praktycznie pustych, dziurawych plecach).

    Storm Beast, typowy średniaczek, w miarę solidnie zrobiony z bardzo unikalną funkcją. Fajnie, że próbowali zrobić mu artykułowane dłonie, ale te otwarte złączki rażą w oczy.

    Quake Beast, czyli jedyny zestaw, którego zakup mogę ewentualnie rozważyć. Od pojawienia się w internecie prototypowych skanów z katalogu branżowego LEGO, jakoś tak mnie do niego ciągnęło (pewnie przez miecze na ramieniu). Ta niesymetryczność faktycznie bardzo tu pasuje, chciałoby się nawet rzecz, że to taki uporządkowany chaos, a i funkcja bazująca na obróconym w poziomie gearboxie jest bardzo oryginalna.

    No i Ekimu. Naprawdę fajnie zrobiony zestaw, a upchnięcie do niego dwóch punkcji zębatkowych to także interesujące posunięcie. Mimo wszystko jego największą wadą jest kolorystyka, która jest zwyczajnie nuda, przez co zestaw sprawia wrażenie niewyróżniającego się z tłumu. A ta maska którą depcze to tylko przekolorowana z zielonego na czerwony/pomarańczowy maska Umaraka.

    Dla Ciebie przypomina on żywiołaka wody, a ja z kolei słyszałem opinie, że wygląda jak duch, z czego narodziły się teorie, że to tylko takie jakby zdalnie sterowane ciało (co też mogłoby tłumaczyć kolor jego maski}.

    No i to tyle na tą bardzo chaotyczną opinię.

    • Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź! Widzę, że nie pozostawiłeś na nowych setach suchej nitki ;)

      Mówiąc szczerze, to nie słyszałem o tej teorii ze zdalnie sterowanym ciałem, choć może coś w tym jest. Przekonamy się ;) Choć w sumie to on od początku trochę mi pasował nie tyle na ducha, ile bardziej na taką żywą energię – coś pokroju tych dużych figurek akcji z Chimy, co to się w nie zamieniali bohaterowie.

      Poczekajmy, może za jakiś czas powyższe konstrukcje pojawią się na wyprzedażach ? A przynajmniej – mam taką cichą nadzieję …

  4. Jak nie wydadzą wreszcie nowych elementów stóp to nawet nie spojrzę na te sety. :-P

    Tylko jedna nowa broń dzielona przez wszystkie zwierzęta, toa i złych? Nie lubię używać tego słowa, ale w tym przypadku tylko ono pasuje- masakra. ;-P

    Syf. Ze wszystkich setów 2016 tylko na zwierza wody, Akidę mieli jakiś pomysł i chciało im się go porządnie zrobić. Może tak mi się podoba Akida, ponieważ nie ma tych badziewnych stóp a zamiast tego jest gustowna podstawka. Poza tym dobra kolorystka, dwa miniguny i fajne elementy imitujące płetwy.

    • Wiesz, Uxar również nie ma normalnych nóg, podobnie jak Akida wydaje mi się być gustowny:) Kupiłem go i nie żałuje, wręcz polecam.

      • To jeszcze jako ciekawostkę powiem, że Akida i Uxar są zestawami, w których przelicznik ceny za 1 część jest najbardziej korzystny spośród wszystkich zestawów z nowych Bionicle (od 2015 roku). Wynosi on odpowiednio: 0,33 zł i 0,45 zł.

  5. Pingback: Bionicle – czy to się jeszcze opłaca? | Blog QQS'a

Dodaj odpowiedź do ZZ Anuluj pisanie odpowiedzi